Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pomiędzy Łazienkami a szubienicą

08 października 2022 | Plus Minus | Zofia Jabłonowska-Ratajska
Jan Piotr Norblin (1745-1830), zdjęcie zaginionego w trakcie II wojny światowej autoportretu z 1788 r.
autor zdjęcia: Republic of Poland, Ministry of Culture and National Heritage - Wartime loses/Ejdzej/wikipedia/dome
źródło: Rzeczpospolita
Jan Piotr Norblin (1745-1830), zdjęcie zaginionego w trakcie II wojny światowej autoportretu z 1788 r.
Jego obrazy to istne kroniki warszawskiej ulicy. „Odpust na Bielanach pod Warszawą w drugi dzień Zielonych Świątek” r. , 1784, gwasz, akwarela
autor zdjęcia: Zamek Królewski w Warszawie
źródło: Rzeczpospolita
Jego obrazy to istne kroniki warszawskiej ulicy. „Odpust na Bielanach pod Warszawą w drugi dzień Zielonych Świątek” r. , 1784, gwasz, akwarela

Historia życia i twórczości Jeana Pierre’a Norblina de la Gourdaine, Francuza, który w XVIII wieku związał się z Polską i znany jest u nas jako Jan Piotr Norblin, nieoczekiwanie ujawnia analogie ze współczesnością. W Warszawie właśnie trwa jego monograficzna wystawa.

Swoje kształcenie w Paryżu Jan Piotr Norblin zaczynał w pracowniach artystów, przede wszystkim znanego batalisty Francesca Casanovy (brata słynnego uwodziciela), by wreszcie dołączyć do studentów Królewskiej Akademii Malarstwa i Rzeźby, założonej za rządów Ludwika XIV w 1648 roku. Była to wzorcowa, prestiżowa instytucja, służąca za przykład kolejnym europejskim akademiom, w której edukowano, odwołując się do sztuki antycznej i wymagano ciągłego odtwarzania wielkich dzieł z przeszłości. Najwyżej ceniono tematy historyczne, stąd najbardziej poważany był u artysty tytuł malarza historycznego. Norblinowi nie udało się uzyskać ani statusu takiego malarza, ani zdobyć Prix de Rome, czyli stypendium na wyjazd do Akademii Świętego Łukasza w Rzymie, przyznawanego najzdolniejszym uczniom.

Prawdopodobnie z braku zawodowych perspektyw zaczął szukać szczęścia za granicą, m.in. w Anglii. To w Londynie poznał księcia Adama Kazimierza i Izabelę Czartoryskich, którzy wysoko ocenili jego umiejętności. Zatrudniony jako nauczyciel rysunku ich dzieci oraz dekorator tworzonej przez Izabelę z Flemingów rezydencji w podwarszawskich Powązkach, przyjechał w 1774 roku do Polski.

Zaproponowana mu funkcja dawała coś niezwykle ważnego dla artysty tamtego czasu – opiekę i protekcję mecenasa, a co za tym idzie stałe utrzymanie. Bez tego trudno byłoby myśleć o realizowaniu jakichkolwiek własnych ambicji...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12390

Wydanie: 12390

Zamów abonament